Według organizatora imprezy Wacława Sobaszka, atak miał tło rasistowskie. Organizator wyjaśnił, że Marokańczyka pobiła grupa napastników, którzy - według świadków - mieli na sobie dresy a na głowach kaptury. Zdaniem Wacława Sobaszka, były to osoby przyjezdne, które przyjechały na Festiwal w celu dokonywania rozbojów.
Świadkowie twierdzą, że słyszeli okrzyki rasistowskie, kierowane pod zdresem ofiary. Dlatego też organizatorzy potraktowali sprawe bardzo poważnie i festiwal w Węgajtach został zawieszony do odwołania.
Zaatakowany Marokańczyk przyjechał z Warszawy - jest członkiem grupy teatralnej Migrator. Został przewieziony do szpitala w Olsztynie. Według lekarzy jego życiu nic nie grozi. Policja szuka sprawców napadu.