*Naprawiono usterkę samolotu rządowego TU-154. Z powodu awarii, maszyna z polskimi ratownikami przyleci jednak z Haiti do Polski później niż planowano. *
Podpułkownik Dariusz Sienkiewicz z 36 Pułku Lotniczego powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że w samolocie wykryto usterkę elektroniczną w układzie sterowania.
src="http://static1.money.pl/i/galeria/62/19/s_27454.jpg"/>fot: PAP/Mikoaj Kozak
src="http://static1.money.pl/i/galeria/61/18/s_27453.jpg"/>fot: PAP/Mikoaj Kozak [ ( http://static1.money.pl/i/glass.gif ) ] zobacz całą galerię(http://galerie.money.pl/polscy;ratownicy;na;haiti,galeria,3306,0.html)Wskazania wychylenia sterów samolotu były inne niż w rzeczywistości. Dariusz Sienkiewicz poinformował, że służby techniczne usunęły usterkę na miejscu.
Samolot rządowy poleci najpierw z Portoryko na Haiti. Ma wylądować w Port-au-Prince między godziną 20 a 22 naszego czasu. Polska ekipa musi jeszcze uzyskać od Amerykanów pozwolenie na lądowanie w tym czasie.
Następnie przez Stany Zjednoczone i Islandię wróci do Polski. Podpułkownik Dariusz Sienkiewicz szacuje, że do Warszawy może przylecieć w niedzielę około 14:00 - 15:00.
Polacy, którzy uczestniczyli w akcji ratowniczej po trzęsieniu ziemi na Haiti mieli wrócić do kraju dziś po południu. 54 ratowników z 10 psami przez tydzień poszukiwało ludzi pod gruzami.
Jak szacują władze, trzęsienie ziemi spowodowało śmierć około 110 tysięcy osób. Ponad 1,5 miliona mieszkańców zostało bez dachu nad głową. Trzęsienie było najtragiczniejszym w skutkach kataklizmem na Karaibach od 200 lat.