Strona duńska rozpoczęła akcję poszukiwawczą około godziny 20.15, dziś włączyły się do niej także okręty z innych krajów - w tym z Polski. Biorące udział w akcji śmigłowiec Mi-14 PS i okręt ratowniczy ORP "Maćko" wracają do portu Ronne. Obie jednostki operowały w rejonie akcji przez ponad 3,5 godziny. Akcja nie przyniosła rezultatu, mimo że - jak zapewniają ratownicy - przeszukany został cały rejon, w którym mogli dryfować rybacy. Dokładnie zbadano także obszar, na którym natknięto się na plamę oleju. Duński koordynator akcji nie wykluczał, że plama mogła mieć związek z zaginionym kutrem. Wcześniej fiński helikopter zauważył na morzu pływające koło ratunkowe. W pobliżu znaleziono wkrótce potem pustą tratwę ratunkowa należącą do WŁA 127.
W sumie polskiej łodzi rybackiej szukało 18 statków ratowniczych. W okolicach wyspy Borholm panują umiarkowane warunki meteorologiczne.