Problemów na drogach nie mają tylko kierowcy w południowo-zachodniej Polsce - powiedziała IAR Emilia Wieremczuk z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Dużo gorzej jest na pozostałym obszarze Polski, gdzie zalega błoto pośniegowe i zajeżdżony śnieg, co powoduje, że drogi są śliskie.
Intensywne opady śniegu i plusowa temperatura powodują roztopy i podwyższanie się stanu rzek. Dziś jednak nie zmienił się wczorajszy stan głównych zbiorników wodnych. Stan alarmowy przekroczony jest w Gozdowicach i Wielinku na Odrze oraz w Malowej Górze na Krznie. Stan ostrzegawczy jest przekroczony na 10 wodowskazach w mazowieckim, łódzkim, podlaskim, lubuskim i wielkopolskim.
W tej chwili w naszym kraju nie ma bezpośredniego zagrożenia powodziowego. Sytuacja hydrologiczna może się pogorszyć w najbliższy weekend - ostrzega MSWiA. W piątek i sobotę nad Polską mogą pojawić się opady deszczu oraz deszczu ze śniegiem przy równoczesnym wzroście temperatur. W ciągu dnia wyniosą one plus 2 stopnie Celsjusza, w nocy będą bliskie zeru lub nieco poniżej zera. Te warunki spowodują szybsze topnienie śniegu.
Właśnie w weekend spodziewany jest powolny spływ wód. Lokalnie mogą wystąpić większe wahania poziomu rzek. Możliwe są miejscowe przekroczenia stanów ostrzegawczych i alarmowych. Od niedzieli synoptycy zapowiadają kilkudniowe ochłodzenie, co zahamuje topnienie śniegu.
Opady śniegu nie powodują na razie większych utrudnień na kolei.