Chuck Hagel powiedzial, że "ta decyzja ma poważne konsekwencje". Jego zdaniem, pojawiają się pytania: czy tarcza leży w interesie Polski i Stanów Zjednoczonych, jakie są możliwości technologiczne systemu, przed jakim zagrożeniem ma bronić USA, ilu amerykańskich żołnierzy ma stacjonować w Polsce. Zaznaczył, że ten system jest bardzo kosztowny, a rachunek mają płacić amerykańscy podatnicy. "Ani ja ani moi koledzy w Kongresie nie uzyskali odpowiedzi na te pytania. Sprawa lokalizacji tarczy w Europie wymaga bardzo dokładnego przemyślenia i przeprowadzenia odpowiednich analiz. Myślę, że decyzje w tej sprawie zapadły zbyt pospiesznie"- podkreślił Chuck Hagel.
Senator od wielu lat zasiada w komisji spraw zagranicznych. Choć reprezentuje Partię Republikańską od dawna krytykuje politykę zagraniczną George'a Busha. Jest wymieniany wśród kandydatów na przyszłego sekretarza stanu w administracji Baracka Obamy. Hagel jest przyjacielem naszego kraju, często podkreśla, że jego babcia była Polką.