Bruksela przewiduje, że nasza gospodarka skurczy się i Produkt Krajowy Brutto spadnie o 1,4 procent. Poza tym znacznie wzrośnie deficyt budżetowy - przekroczy dozwolony 3-procentowy limit i wyniesie w tym roku 6,6 procent PKB.
Minister wyjaśnił, że w najbardziej pesymistycznym scenariuszu resort zakłada deficyt na poziomie 4,6 procent PKB. Dodał, że polskie przewidywania są bardziej wiarygodne niż prognozy KE.
Jacek Rostowski dodał, że prognozy KE w porównaniu ze styczniowymi bardzo się różnią, wskazując na zmienną sytuację.
Jeszcze w styczniu Komisja prognozowała, że polska gospodarka będzie rozwijała się w tempie 2 procent, teraz przewiduje ujemny wzrost PKB. Bruksela mówi jednak o łagodnej recesji, bo w porównaniu z innymi krajami Polska wypada nieco lepiej.