Respublika pisze, że imprezę zorganizowała niemiecka fundacja Naumana. Organizatorzy obozu najwięcej uwagi poświęcili ćwiczeniom, przygotowującym do prowadzenia kampanii wyborczej.
Według Respubliki, podczas podobnych obozów oceniane są zdolności młodych białoruskich opozycjonistów. Jednocześnie powstają kadry, które - zdaniem dziennika - mają być wykorzystane w roli - jak to określa - â?ľzawodowych rewolucjonistów" czyli â?ľdo udziału w bezprawnych politycznych akcjach".
Gazeta informuje, że podobne szkolenia przechodzą osoby relegowane z białoruskich uczelni i przyjęte na studia w państwach sąsiadujących z
Białorusią, w tym w Polsce.