za łapówkę "ustawił przetarg" na zakup samochodów dla MON. Prokuratura twierdziła, że polecił zmianę kryteriów przetargu, aby jego zwycięzcą był Fiat Auto Poland.
Warszawski sąd rejonowy uzał natomiast, że Romuald Szeremietiew bezprawie umożliwił swemu ówczesnemu asystentowi Zbigniewowi Farmusowi dostęp do MON-owskich dokumentów objętych tajemnicą państwową. Skazał za to byłego ministra na karę grzywny w wysokości 3 tysięcy złotych.
Sąd umorzył postępowanie w sprawie dwóch innych prokuratorskich zarzutów dotyczących wpływania przez Szeremietiewa na toczące się wówczas w MON przetargi.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.