Do smażenia naleśników zaangażowali się także politycy. Gubernator obwodu pskowskiego Andriej Turczak w ostatnim dniu Maslenicy zamienił się w kucharza i usmażył trzy naleśniki. Sprzedał je następnie na akcji charytatywnej za 31 tysięcy rubli, czyli równowartośc 3 tysięcy złotych. Pieniądze zostaną przeznaczone na budowę nowej świątyni.
Natomiast wcześniej w Moskwie usmażono blina o rekordowej grubości prawie 4 centymetrów. Blina podzielono i poczęstowano nim publiczność.
Zgodnie z tradycją, ludowa Maslenica to symboliczne pożegnanie zimy i powitanie wiosny. W Rosji zima na razie jednak nie ustępuje. Synoptycy zapowiedzieli, że w nabliższych dniach w Moskwie utrzymają się kilkunastostopniowe mrozy.