Przemawiając w Jarosławiu Dimitrij Miedwiediew miał szczególne powody, aby mówić o walce z terroryzmem. Wczoraj w Osetii Północnej zamachowiec-samobójca zdetonował ładunki wybuchowe w samochodzie-pułapce. W wyniku eksplozji zginęło 18 osób, w tym zamachowiec, a około 140 zostało rannych.
Według Miedwiediewa, władze Rosji są zdeterminowane i doprowadzą walkę z terroryzmem do końca. "Walka ta będzie kontynuowana, a terroryści zostaną unicestwieni" - mówił rosyjski prezydent. Dimitrij Miedwiediew apelował również do USA i innych krajów o podjęcie wspólnych wysiłków w walce przeciwko organizacjom terrorystycznym. "Bez stworzenia takiego systemu bezpieczeństwa nasz świat nie będzie mógł się normalnie rozwijać" - ostrzegał rosyjski przywódca.
Dmitrij Miedwiediew zapewnił również uczestników II Światowego Forum Politycznego, że jego kraj chce iść drogą demokracji. Zaprzeczył ,by Federacja Rosyjska była państwem autorytarnym.
Informacyjna Agencja Radiowa