W Moskwie wielkanocne palemki można kupić niemal na każdym straganie. Nie są one tak wyszukane jak te, które przynoszą do poświęcenia wierni w Polsce czy na Wileńszczyźnie. "Jednak prostota nadaje im swoistego uroku" - uważa proboszcz moskiewskiej katedry katolickiej ksiądz Józef Zaniewski. "Najważniejsze, że wierni chcą przyjść do świątyni i poświęcić palemki, które później będą przez cały rok chronić ich dom przed różnymi chorobami i nieszczęściami" - dodaje duchowny. Ksiądz Józef Zaniewski, który już kilkadziesiąt lat pracuje w Moskwie, tłumaczy, że zwyczaj świecenia wielkanocnych palm kultywuje również prawosławna Cerkiew. Według księdza Zaniewskiego, często wierni prawosławni odwiedzają w okresie Wielkiego Postu i świąt Wielkanocnych również świątynie katolickie i przystępują do sakramentu komunii. W Moskwie utarł się zwyczaj wspólnego składania sobie życzeń przez chrześcijan różnych obrządków. Najczęściej praktykują go mieszane małżeństwa.
IAR
