Rosyjskie media cytują dowódcę milicji kryminalnej w obwodzie smoleńskim. Nikołaj Trubowiec powiedział, że nie doszło do zatrzymania pracowników smoleńskiego OMON-u, ani do popełnienia przez funkcjonariuszy organów porządkowych jakichkolwiek przestępstw związanych z ich pracą na miejscu katastrofy.
Wcześniej rosyjskie media, powołując się na doniesienia z Polski, informowały o zatrzymaniu trzech milicjantów z jednostki specjalnej OMON podejrzanych o kradzież karty kredytowej Andrzeja Przewoźnika. Funkcjonariusze mieli skraść z konta zmarłego około dwóch tysięcy dolarów.