W rosyjskim kierownictwie doszło niedawno do poważnej różnicy zdań w kwestii rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ dotyczącej Libii. Premier Władimir Putin oświadczył, że przypomina ona "średniowieczne wezwania do wypraw krzyżowych", że jest niepełnowartościowa i ułomna. Z kolei prezydent Miedwiediew oświadczył, że używanie takich określeń jak "wyprawa krzyżowa" jest niedopuszczalne. Przedwczoraj rosyjski przywódca wyraził też zaniepokojenie tym, w jaki sposób jest realizowana rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ o ustanowieniu strefy wolnej od lotów nad Libią. Moskwa wcześniej zaproponowała swoje pośrednictwo w pokojowym uregulowaniu konfliktu w Libii.