W ciągu dwóch tygodni holenderski statek "Rotterdam" ma opuścić polskie wody terytorialne. Minister Gospodarki morskiej oddalił odwołanie armatora statku.
Rafał Wiechecki powiedział, że Holendrzy nie poinformowali strony polskiej, że na statku, który miał być przebudowany w Gdańsku, jest azbest. Truący materiał znajduje się w izolacji statku i w chłodniach.
Minister wyraził nadzieję, że armator sam odholuje statek. Jeśli tego nie zrobi, to jednostkę odholują Polacy, a armator zostanie obciążony kosztami. Stronie holenderskiej przysługuje odwołanie od decyzji ministra do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.