W rozmowie z wysłannikiem Polskiego Radia w Kabulu Abdullah Abdullah podkreśla, że dla żołnierzy równie istotne jak umiejętności bojowe będą dobre stosunki z lokalną afgańską ludnością. "Żołnierzy trzeba chronić przed wrogiem, ale równocześnie nie mogą oni być wrogiem ludzi. Z miejscowymi trzeba pracować, aby oni akceptowali żołnierzy i traktowali ich jak przyjaciół. To jest bardzo ważne dla każdego żołnierza, nie tylko polskiego" - uważa były minister.
Polski batalion manewrowy w maju ma przyjechać do bardzo trudnych, południowych prowincji Ghazni i Paktika. Z kolei żołnierze GROM-u będą stacjonować w Kandaharze, mieście opanowanym przez talibów i będącym ich siedliskiem.