Połączenia te zostaną zlikwidowane w okresie jesiennym, od 4 listopada do 19 grudnia. Kraków i Rzeszów padną ofiarą wysokich cen paliw i rosnących opłat za użytkowanie lotnisk.
Założyciel Ryanairu, Irlandczyk Michael O'Leary oświadczył, że jego liniom bardziej opłaca się zaparkować samoloty na zimę, niż latać na tych trasach, a jeśli lotniska nie obniżą opłat w okresach niskiego ruchu, może dojść do dalszych zakłóceń.
Największe cięcia dotkną londyńskie lotnisko Stansted. O'Leary zapowiedział, że zmniejszy liczbę samolotów operujących z tej bazy z 40 do 28, a liczbę personelu o 150 osób. Jednocześnie jednak Ryanair zainauguruje w grudniu 7 nowych tras, w tym do Katowic.