Robot ma średnicę trzech czwartych milimetra. Rozwija prędkość około 3 milimetrów na sekundę. Aby mógł swobodnie poruszać się w naczyniach krwionośnych, zostanie zmniejszony czterokrotnie. Wynalazca powiedział "Rzeczpospolitej", że urządzenie będzie się poruszało bez wewnętrznego źródła zasilania. Ma czerpać energię z fali dźwiękowej. Wystarczy, że pacjent zbliży się do głośnika, z którego dobiega odpowiedni ton, a robot zacznie płynąć przez krew - podaje "Rzeczpospolita".
rzeczpospolita/jurczynski/mb