Według "Rzeczpospolitej", obrońcy Mazura liczyli, iż zeznania "Zachara" podważą wersję gangstera Artura Zirajewskiego, pseudonim "Iwan". To właśnie on powiedział śledczym, że w 1998. roku Mazur szukał płatnego zabójcy, by zlecić mu zamordowanie generała Marka Papały. Według informacji gazety "Zachar" mógł podważyć te zeznania, gdyż dobrze znał "Iwana", który przez wiele lat był jego prawą ręką przy załatwianiu nielegalnych interesów.
Obrońca "Zachara" twierdzi, że zeznania gangstera przed sądem w Chicago mogłyby skompromitować polski wymiar sprawiedliwości. Tymczasem prokuratura postawiła gdańskiemu gangsterowi zarzut przyjęcia zlecenia na morderstwo w 1997. roku. Pomimo, że "Zachar" nie wywiązał się z tego zdania, za samo przyjęcie zlecenia, grozi mu dożywocie.
Szczegóły w "Rzeczpospolitej".
Rz/MagM/sawicka