"Rzeczpospolilta" przytacza jednak wypowiedź lokalnych działaczy PiS, którzy zauważają, że cała sprawa jest Białymstoku znana od dawna. Gazeta cytuje też białostockiego prokuratora, który twierdzi, że zgodził się na przeniesienie sprawy do Rzeszowa nie po to, aby wyciszyć śledztwo, lecz po to, by uniknąć zarzutów o brak bezstronności. Więcej na ten temat - w dzienniku "Rzeczpospolita".
rzplita/jurczynski/sawicka