Singer był znany ze swoich niegrzecznych zachowań i niewybrednych antypolskich wypowiedzi. Jak dowiedziała się Reczpospolita doszło nawet do tego, że przedstawiciele premiera Marcinkiewicza, który w zeszłym roku negocjował z nowojorskimi przedstawicielami środowisk żydowskich zastrzegli, żeby w rozmowach nie brał udziału Singer.
Odwołanie Singera może doprowadzić do przejęcia ciężaru polsko-żydowskich rozmów przez inną organizację, Holocaust Restitution Committee. Jej przewodniczący, Yehuda Evron, powiedział Reczpospolitej, że jest znacznie bardziej elastyczny niz Singer. Zapowiedział też, że będzie w negocjacjach uwzględniał możliwości finansowe polskiego rządu.
Israel Singer, który prawdopodobnie został zwolniony za defraudacje z kasy Komisji, żadał od Polski rekompensat w wysokości 100 procent wartości utraconego po wojnie mienia. Nasz rząd proponuje 15 procent.
Rzeczpospolita/msł/pul