Sędziowie rozpatrywali pytanie prawne Sądu Okręgowego w Szczecinie. Powstała wątpliwość, czy można skazać oskarżonego tylko na podstawie przepisów zawartych w rozporządzeniu, a nie w ustawie. Chodzi bowiem o to, że ustawa o jakości paliw określa parametry benzyny tylko ramowo, a dokładnie określa je dopiero rozporządzenie.
Sąd Najwyższy nie wydał postanowienia w tej sprawie. Jak tłumaczył sędzia Michał Laskowski przepisy są jasne i nie pozostawiają wątpliwości. W ustawie określony jest bowiem krąg podmiotów, które mogą być oskarżone o popełnienie tych przestępstw, rodzaj przewinienia, a także ogólne wymagania jakościowe, dotyczące paliw. Dlatego - jak wyjaśnia sędzia Laskowski - nawet jeśli nie byłoby rozporządzeń, to sądy mogłyby wydawać wyroki opierając się na samej ustawie paliwowej. Konieczne byłoby jednak powołanie biegłych i każdorazowe określanie poziomu wymagań.
Po odczytaniu decyzji przewodniczący składu orzekającego sędzia Stanisław Zabłocki wyjaśnił, że obawy, dotyczące braku możliwości karania członków mafii paliwowej są bezzasadne. Z punktu widzenia prawa nie ma niebezpieczeństwa, aby istniała jakaś luka ustawowa, uniemożliwiająca ściganie sprawców przestępstw paliwowych.
Decyzja sądu oznacza, że będą mogły być kontynuowane procesy, zawieszone do czasu zajęcia stanowiska w tej sprawie przez Sąd Najwyższy.