Weronika Samolińska w rozmowie z IAR narzekała na warunki w mińskim areszcie. Opozycjonistów przetrzymywano w pustych i zimnych celach. Polaków wsparł jednak konsulat, który dostarczył między innymi śpiwory, ciepłą odzież i jedzenie.
Dziś w nocy na opozycjonistów czekały tłumy ludzi. Zwolnionych z aresztu witano szampanem i kwiatami.
25-letnia Weronika Samolińska, podobnie jak kilkuset uczestników demonstracji, została zatrzymana przez białoruską milicję w Mińsku 24 marca. Do zatrzymania doszło podczas likwidacji miasteczka namiotowego na Placu Październikowym. 27 marca dziennikarkę skazano na dziesięć dni aresztu za udział w nielegalnym zgromadzeniu.
Były ambasador Polski w Mińsku, Mariusz Maszkiewicz, zatrzymany przez milicję tego samego dnia co dziennikarka Gazety Wyborczej, został skazany na 15 dni więzienia. Obecnie jest w szpitalu, gdzie trafił na skutek dolegliwości sercowych.