Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Sejm-aborcja-głosowanie-podsumowanie

0
Podziel się:

W Sejmie kolejny spór o aborcję. Posłowie głosami PO, PiS, PSL oraz Solidarnej Polski odrzucili projekt Ruchu Palikota dopuszczający aborcję na życzenie do 12 tygodnia ciąży. Jednocześnie do dalszych prac w komisjach skierowano projekt Solidarnej Polski, wykreślający z ustawy antyaborcyjnej możliwość przerwania ciąży w przypadku znacznego uszkodzenia płodu. Obie decyzje Sejmu wywołały gorącą dyskusję polityków.

Projekt ustawy autorstwa Solidarnej Polski, trafił do dalszych prac w komisjach, ponieważ Sejm w głosowaniu nie zgodził się z wnioskiem PO i SLD o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Za wnioskiem głosowało 198 parlamentarzystów, przeciw było 207, 30 wstrzymało się od głosu.
Projekt zakłada uchylenie przepisu dopuszczającego przerwanie ciąży w przypadku, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Projekt pozostawia natomiast przepis dopuszczający przerywanie ciąży w przypadku zagrożenia życia i zdrowia kobiety oraz gdy ciąża jest wynikiem gwałtu. Jednocześnie autorzy nowelizacji proponują, by zabiegu przerwania ciąży nie wykonywał lekarz, który stwierdził, że zagraża ona zdrowiu i życiu matki. Obecne przepisy dopuszczają przerwanie ciąży jedynie w trzech przypadkach: do 21 tygodnia - gdy ciąża stanowi zagrożenie dla jej życia lub zdrowia, w każdym momencie - gdy występuje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu oraz do 12 tygodnia ciąży- gdy ciąża jest następstwem czynu zabronionego.
Wcześniej Sejm odrzucił projekt Ruchu Palikota, dopuszczający aborcję do 12 tygodnia ciąży. Za wnioskiem o odrzuceniem projektu opowiedziało się 365 posłów, 60 było przeciw, siedmiu wstrzymało się od głosu. Ustawa o świadomym rodzicielstwie autorstwa Ruchu Palikota zakładała możliwość przerwania ciąży na życzenie kobiety do 12 tygodnia. Po upływie 12 tygodni aborcja miała być możliwa - tak jak do tej pory - w trzech określonych przypadkach: gdy ciąża zagraża życia lub zdrowiu kobiety, gdy występuje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu oraz gdy ciąża jest następstwem gwałtu. Projekt ustawy o świadomym rodzicielstwie zakładał również, prowadzenie od pierwszej klasy szkoły podstawowej edukacji seksualnej oraz refundację środków antykoncepcyjnych.
Szef klubu parlamentarnego Solidarnej Polski Arkadiusz Mularczyk uważa, że w Sejmie przeważył pogląd, iż osoby niepełnosprawne mają prawo do życia. Poseł Mularczyk podkreślił, że postęp nauki oraz medycyny może sprawić, że za kilka lat niektóre choroby uznawane dziś za nieuleczalne, będą mogły być leczone. Stąd pozwalanie na zabijanie nienarodzonych dzieci z powodu choroby jest nieetyczne i powinno być zabronione - argumentował poseł Solidarnej Polski. Z wyniku głosowania zadowolony jest także prezes PiS Jarosław Kaczyński, który uważa jednak, że nie należy go interpretować politycznie. Podkreślił, że ta sprawa ma wymiar jedynie moralny.
Zdaniem przewodniczącego klubu parlamentarnego PO Rafała Grupińskiego, źle się stało, że projekt ustawy zaostrzającej ustawę antyaborcyjną trafił do dalszych prac w komisjach sejmowych. Podczas głosowania, wbrew zaleceniom klubu, 40 posłów Platformy Obywatelskiej zagłosowało przeciw wnioskowi o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu ustawy Solidarnej Polski zabraniającego aborcji ze względu na stan płodu. Rafał Grupiński jest zaskoczony tą sytuacją. W jego opinii, oba skrzydła Platformy: skrzydło liberalne i konserwatywne powinny zachować względem siebie lojalność i w tej sprawie wszyscy posłowie powinni głosować tak samo. Według Grupińskiego, żaden z radykalnych projektów - czy to Ruchu Palikota, czy Solidarnej Polski - nie powinien być poddawany dalszemu procedowaniu. Rafał Grupiński uważa, że żadna nowelizacja ustawy antyaborcyjnej nie będzie przez ten Sejm uchwalona. Pytany o ewentualne kary dla posłów, którzy głosowali wbrew zaleceniom klubu, Rafał Grupiński przypomina, że w sprawach światopoglądowych
w klubie PO nie ma dyscypliny. "Będziemy jednak w klubie dyskutować nad tym co się stało" - zapowiada szef klubu Platformy.
"Projekt ustawodawstwa na wzór Niemiec hitlerowskich" - tak projekt Solidarnej Polski dotyczący aborcji określił Leszek Miller. Szef SLD przyznał, że dzisiejsza decyzja Sejmu bardzo go zaskoczyła. Podkreślił, że nie spodziewał się, że w polskim Sejmie znajdzie się ustawa, która prawie zupełnie ograniczy możliwość aborcji. Zdaniem Millera, jest to czerpanie z wzorców III Rzeszy.
Do wojny aborcyjnej nie należy wracać - tak dzisiejsze głosowania w Sejmie skomentował rzecznik rządu. To, że 40 posłów Platformy Obywatelskiej zagłosowało przeciw wnioskowi o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu ustawy Solidarnej Polski, to zdaniem Pawła Grasia wynik braku dyscypliny klubowej. Według Grasia, większość parlamentarzystów raczej skłania się ku zdaniu, że należy utrzymać kompromis w ustawie antyaborcyjnej. Rzecznik rządu nie jest zaskoczony tym, że wśród posłów PO aż 40 zagłosowało za skierowaniem projektu Solidarnej Polski do dalszych prac. Podkreślił, że od początku istnienia Platformy, różnice światopoglądowe w partii są bardzo wyraźne. Według niego, że te różnice są siłą PO.
Aleksandra Michalczyk z zarządu Fundacji Pro Prawo do Życia brała dzisiaj udział w pikiecie pod Sejmem w sprawie zakazu aborcji chorych dzieci. Podkreśla, że decyzja posłów to dopiero pierwszy krok. Działaczka podkreśliła, że skutek wywarły na pewno listy i maile do posłów z prośbą o poparcie ustawy. Na razie projekt został skierowany do dalszych prac, ale Aleksandra Michalczyk liczy na to, że posłowie doprowadzą go do końca i nowelizacja ustawy wejdzie w życie.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)