Jerzy Buzek gości w Sejmie na zaproszenie marszałka Bronisława Komorowskiego.
Przemawiając do posłów przewodniczący europarlamentu podkreślił, że objął swoje stanowisko dzięki wysiłkom milionów Polaków, którzy przyczynili się do przemian w kraju. Dodał, że czuje się przedstawicielem wszystkich, nawet tych, którzy na niego nie głosowali. "Dla mnie praca dla Europy to praca dla Polski, a praca dla Polski jest też pracą dla Europy" - powiedział Jerzy Buzek.
Przypomniał, że w ostatnich miesiącach odwiedził 10 europejskich parlamentów, gdzie rozmawiał o skutkach traktatu lizbońskiego. Podkreślił, że dokument ten zmienił układ sił w Unii Europejskiej: głosy członków Parlamentu Europejskiego są teraz tak samo silne, jak głosy członków rządów. Traktat daje większą władzę także Sejmowi. Parlamenty krajowe mogą bowiem zapobiegać rozwiązaniom sprzecznym z zasadą pomocniczości.
Jerzy Buzek podkreślił, że posłowie powinni odpowiedzialnie korzystać z nowych uprawnień, jeśli Unia ma nadal działać na rzecz rozwoju Polski i Europy. Dodał, że dobrze wykorzystane narzędzia Traktatu Lizbońskiego mogą zapewnić Europie solidarność dobrobyt i rozwój.
Jerzy Buzek powiedział, że nowe przepisy, tworzone przez parlamenty narodowe i Parlament Europejski, powinny ułatwiać, a nie utrudniać życie obywateli. Podkreślił, że oczekuje ścisłej współpracy polskiego parlamentu z Parlamentem Europejskim.