Widzę postępujący proces normalnienia - powiedział zapytany o to przez dziennikarzy w Sejmie premier. Jeszcze niedawno zarzucali zabójstwo, zdradę, spisek. Teraz jest łagodniej, więc być może także to środowisko dojdzie do wniosku, że na kanwie katastrofy smoleńskiej nie można budować nienawistnej i pustej w środku polityki - powiedział szef rządu.
Według Solidarnych 2010, premier niedopełnił obowiązków przez co dopuścił się zdrady dyplomatycznej.
wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.