Szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz podejrzewa, że decyzja senatora Swakonia wynika z przyjętych ostatnio przez posłów i senatorów jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Senatu, które ograniczą możliwość znalezienia się w parlamencie osób z tej samej partii, a startujących z jednego regionu. Dodał, że z list PO do Senatu będzie w jednym okręgu ubiegać się kilku kandydatów. "To może powodować takie taktyczne działania" - uważa Tomasz Tomczykiewicz.
Decyzji senatora Swakonia nie popiera wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski. Jego zdaniem, jeśli z danej partii wziął mandat, to również tej partii powinien go oddać.
Wicemarszałek dodał, że senator ma piękny życiorys. Podjął taka decyzję, jest swoboda mandatu, choć zyskał go dzięki popraciu Platformy Obywatelskiej, ale ja tego nie popieram - mówi Stefan Niesiołowski.
Senator Swakoń działał w "Solidarności". Jest członkiem dwóch senackich komisji: środowiska oraz praw człowieka, praworządności i petycji.
Informacyjna Agencja Radiowa