Poseł PiS zarzucił też rządowi, że wybrał złą drogę badania przyczyn katastrofy smoleńskiej. Antoni Macierewicz powiedział, ze premier Donald Tusk zawarł po katastrofie ustne lub pisemne porozumienie z władzami rosyjskimi. Ustalono w nim, że przyczyny katastrofy będą badanie zgodnie z konwencją chicagowską, a nie korzystniejszym zdaniem Macierewicza dla Polski porozumieniem polsko-rosyjskim z 1993 roku.
Poseł PiS, który jest przewodniczącym parlamantarnego zespołu do zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej, zarzucił też szefowi MSWiA Jerzemu Millerowi, że podpisał z Rosjanami porozumienie, na mocy którego w Rosji pozostaną czarne skrzynki prezydenckiego samolotu.
Informacyjna Agencja Radiowa