Ministra wsparli swoimi argumentami posłowie PiS i Lewicy. Poseł PiS Stanisław Szwed powiedział, że o przyznaniu świadczenia w myśl ustawy ma decydować data podjęcia zatrudnienia a nie kryteria medyczne. Podkreślił, że to przepis niesprawiedliwy, który odbiera prawa nabyte i został przyjęty wbrew stanowisku strony społecznej.
Posłanka Anna Bańkowska z Lewicy pytała o rządowy plan "B" na wypadek przyjęcia przez Sejm prezydenckiego weta. Inna posłanka z tego klubu ostrzegała, że z powodu kryzysu gospodarczego rządowy program 50+ nie wypali, a pracy nie będzie.
Ustawy bronili posłowie PO. Marek Zieliński oskarżył PiS i SLD o demagogię i obłudę. Pytał dlaczego nie wprowadzili wynegocjowali emerytur pomostowych kiedy mieli władzę. Zauważył też, że konsultacje w tej sprawie trwają od 10 lat, czyli od 1999 roku od kiedy zmienił się system emerytalny.
Jutro Sejm rozpatrzy prezydenckie weto do ustawy o emeryturach pomostowych. Jak zachowa się Klub Lewicy, którego głos jest decydujący, nadal nie wiadomo. Głosowanie w piątek.