W Senacie trwa debata nad sprawozdaniem KRRiTV za 2011 rok. Podczas debaty głos zabierają głównie senatorowie PiS. Mówią przede wszystkim o nieprzyznaniu telewizji Trwam koncesji na nadawanie cyfrowe. W tym kontekście zarzucają KRRiTV brak pluralizmu, nie stanie na straży wolności słowa oraz dyskryminowanie mediów katolickich.
Nieliczni w debacie senatorowie PO dobrze oceniają działalność KRRiTV w 2011 roku. I jedni i drudzy pochylają się nad tragiczną sytuacją mediów publicznych. Przewodniczący komisji kultury i środków przekazu Grzegorz Czelej przypomniał wypowiedź prezesa Polskiego Radia Andrzeja Siezieniewskiego, który na majowym posiedzeniu komisji powiedział, że w sierpniu "będzie już pod ścianą". W ocenie Czeleja mediom publicznym grozi wyprzedaż majątku i likwidacja.
Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz jest zdania, że zła sytuacja finansowa mediów publicznych zagraża istnieniu przede wszystkim rozgłośni regionalnych.
W ocenie Jana Dworaka, przewodniczącego KRRiTV media nie mają pieniędzy na funkcjonowanie z powodu złej ustawy.
IAR