U pacjentów nowotwór był tak zaawansowany, że dawano im najwyżej sześć miesięcy życia. Eksperci z Narodowego Instytutu Raka w USA zdecydowali się na eksperyment - pobrali od chorych komórki odpornościowe i rozmnożyli je w laboratorium. Następnie, przy użyciu wirusów, zmodyfikowali ich kod genetyczny. Dzięki temu zaczęły one rozpoznawać poszczególne rodzaje raka. Gdy zmodyfikowane komórki wszczepiono z powrotem do ciał chorych, złośliwe nowotwory zaczęły się wycofywać.
Całkowite wyleczenie odnotowano u dwóch chorych. Piętnaście innych osób, które poddano tej samej terapii, nie zdołały pokonać choroby. Zdaniem naukowców choć procent wyleczonych był stosunkowo niewielki, eksperyment udowodnił, że nowa terapia jest skuteczna. Wkrótce amerykańscy lekarze chcą przeprowadzić kolejne takie testy, tym razem na innych rodzajach nowotworów.