Stan trzech żołnierzy, przebywających w gorzowskim szpitalu jest ciężki. Czwarty z zakażonych jest w stanie dobrym i jest szansa, że ostra posocznica u niego się nie rozwinie. Do innego szpitala trafiło również czterech żołnierzy, którzy otrzymują terapię osłonową i są w dobrej formie.
Ordynator Jacek Zajączek wyjaśnił, że bakteriami, które spowodowały sepsę u żołnierzy są tak zwane dwoinki zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych. .
Specjaliści mówią, że zidentyfikowana bakteria jest bardzo zjadliwa i może przenosić się nawet drogą kropelkową. Dlatego nie można wykluczyć następnych zachorowań. Cały personel szpitala, który miał kontakt z żołnierzami otrzyma osłonowo specjalny antybiotyk, aby wyeliminować możliwość zakażenia.