Nadwyżki energii w wysokości 4,6 procent pochodzą z nowej elektrowni gazowo-parowej w Malżenicach oraz elektrowni słonecznych.
Bratysława importowała energię od roku 2006 po zamknięciu dwóch bloków w przestarzałej siłowni jądrowej w Jaslovskich Bohunicach, co było warunekiem wejścia Słowacji do Unii Europejskiej. Mimo dotkliwych problemów budżetowych rząd Ivety Radiczovej nie zrezygnował z rozwoju energetyki jądrowej, która pokrywa 55 procent krajowego zapotrzebowania na prąd. Włoski koncern Enel, który jest właścicielem 66 procent akcji Slovenskich Elektrarni (SE), buduje kosztem 3 mld euro trzeci i czwarty blok siłowni jądrowej w Mochovcach. Inwestycja zapewni samowystarczalność energetyczną kraju do roku 2020.
IAR