Większość połączeń komunikacyjnych jest nieprzetarta, a śnieg pada nieprzerwanie od 24 godzin. Media mówią o chaosie na drogach zachodniej Słowacji, a dyspozytor słuzb miejskich Bratysławy przestał reagować na pytania i nie odbiera telefonu.
W zawiejach i zamieciach snieznych na Orawie widoczność spada do 50 metrów. Do licznych wypadków doszło na międzynarodowym połączeniu prowadzącym z przejscia granicznego w Chyżnem. Droga zablokowana jest w pobliżu Czadcy, Martina i Żyliny. Z trudem przejezdny jest odcinek Poprad -Preszov. Najgorsza sytuacja jest w rejonie Bratysławy i Nitry.
Do wypadków doszło na autostradach D-1 z Trnavy do Bratysławy i D-2 z Bratysławy do granicy z Węgrami. W Bratysławie drogowcy zdołali odgarnąć śnieg jedynie z obwodnicy prowadzącej na Wiedeń. Zakoczeni mieszkańcy stolicy, którzy wybrali się na przedświąteczne zakupy ugrzęzli w długich korkach.
