Wywołujący wysoką gorączką i zapalenie opon rdzeniowo- mózgowych u dzieci enterowirus 71 zaczął rozprzestrzeniać się w mieście Fuyang, w prowincji Anhui już w marcu, ale dopiero w ostatnią niedzielę poinformowano o tym oficjalnie. W ciągu 4 dni liczba zainfekowanych wzrosła z 789 do prawie 3 tysięcy. Do zakażenia dochodzi poprzez kontakt z wodnymi pęcherzami, które pojawiają się na ciele u dzieci.
Jak dotąd nie wynaleziono szczepionki przeciwko enterowirusowi 71, który atakuje układ pokarmowy człowieka i jest szczególnie niebezpieczny dla noworodków.
Opóźnienie w poinformowaniu opinii publicznej o przypadkach zakażeń, wywołało gorące dyskusje w chińskich mediach. Pojawiają się głosy nawołujące do dymisji lokalnych władz. W obronie tych ostatnich stanęło chińskie ministerstwo zdrowia, argumentując, że przez długi czas lekarze nie wiedzieli jakiego typu choroba zaatakowała dzieci. Lokalne władze podkreślają, że najskuteczniejszą ochroną przed zakażeniem jest pamiętanie o podstawowych zasadach higieny.