10 tysięcy złotych wpłaconych przez skazanego za korupcję biznesmena z branży hazardowej trafiło na kampanię Jarosława Charłampowicza, sekretarza partii i jednego z najlepszych współpracowników Grzegorza Schetyny. Polityk potwierdził te informacje, ale powiedział, że sprawa była legalna. Jak wyjaśniał, w tamtych wyborach wspierało go środowisko związane z piłką nożną. Ryszard Sobiesiak był wówczas prezesem Śląska Wrocław.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.