Bezzałogowa maszyna, która wystartowała w zeszły piątek z lotniska w Arizonie, nazywa się Zephyr. Rozpiętość jej skrzydeł przekracza 22 metry. Zbudowany z ultralekkich włókien węglowych samolot waży zaledwie 30 kilogramów. Na górnej powierzchni skrzydeł znajdują się baterie słoneczne, które napędzają silniki, a jednocześnie ładują baterie niezbędne do lotu nocą. Takimi maszynami interesuje się wojsko, ponieważ mogą one być wykorzystywane jako samoloty zwiadowcze i komunikacyjne. Lekkie solarne samoloty przydałyby się też naukowcom do różnego rodzaju obserwacji. Jeśli Zephyr będzie latał przez następne siedem dni, inżynierowie sprowadzą go na Ziemię.