Po decyzji większości radnych, zgromadzeni na sali radni Prawa i Sprawiedliwości oraz mieszkańcy miasta, którzy domagali się dyskusji na temat korupcji w sopockim magistracie, opuścili salę obrad. Dołączyli do nich parlamentarzyści partii Jarosława Kaczyńskiego.
Poseł Arkadiusz Mularczyk zapowiedział, że sprawa Jacka Karnowskiego zostanie skierowana do sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
Jacek Kurski podkreślił, że inicjatywa sopockich radnych jest zbieżna z opinią premiera. Pomorski poseł PiS przypomniał słowa Donalda Tuska, że w przypadku postawienia zarzutów prokuratorskich prezydentowi Sopotu powinien on podać się do dymisji. Jacek Kurski zapowiedział, że w przypadku przyspieszonych wyborów, kandydatem PiS na prezydenta Sopotu będzie była wicewojewoda pomorski, Aleksandra Jankowska.
"Rzeczpospolita" ujawniła nagranie rozmowy prezydenta Sopotu z pomorskim przedsiębiorcą i działaczem Platformy Obywatelskiej Sławomirem Julke. Podczas niej Jacek Karnowski domagał się dwóch mieszkań za załatwienie zgody na nadbudowę kamienicy. Julke powiadomił o sprawie prokuraturę. Zarówno Jacek Karnowski jak i Sławomir Julke przestali być członkami PO po ujawnieniu sprawy. Prezydent miasta zrezygnował sam, a przedsiębiorca został usunięty z partii Donalda Tuska.