W poniedziałek powinna odbyć się sekcja zwłok dziewczynki, która powinna wyjaśnić okoliczności śmierci.
Prokuratura postawiła matce dziewczynki zarzut nieumyślnego spowodowania jej śmierci. Kobiecie grozi do 5 lat więzienia. Podczas przesłuchania kobieta przyznała się do zarzucanych jej czynów, złożyła też obszerne wyjaśnienia. Wcześniej przyznała, że zostawiła zwłoki dziecka w innym miejscu niż to, o którym mówiła Krzysztofowi Rutkowskiemu. Właściwe miejsce ukrycia zwłok było oddalone o półtora kilometra, w ruinach starego budynku kolejowego.
Wersja, że był to nieszczęśliwy wypadek, jest obecnie najbardziej prawdopodobna, ale policja nie wyklucza, że miały miejsce inne zdarzenia. Nie wykluczone także, ze zarzuty w tej sprawie usłyszą inne osoby.
IAR