Według nieoficjalnych informacji, rezygnacje nie mają związku z katastrofą - lotnicy złożyli wypowiedzenia wobec niejasnych doniesień o planach zmian w emeryturach wojskowych. Chodzi o doniesnienia, jakoby MON planował ograniczyć odprawy dla odchodzących do rezerwy oficerów.
Rzecznik ministra obrony narodowej Janusz Sejmej zaznaczył, że MON nie planuje obcinania odpraw. Nie wykluczył, że w przyszłym roku odprawy będą nawet większe.
Były żołnierz, a obecnie ekspert wojskowy Janusz Walczak wyjaśnia w rozmowie z Polskim Radiem, że masowe wypowiedzenia to coraz szersze zjawisko w armii. Według niego niego, armia jest niedoinformowana, a żołnierze dowiadują się z gazet o tym, co ich czeka. "Każda taka informacja wpływa na to, że stadnie zaczynają na przykład pisać meldunki o zwolnienie" - dodaje Janusz Walczak.
Według nieoficjalnych informacji, meldunki o odejście z armii jeszcze w tym roku mogło dotąd złożyć nawet 2300 żołnierzy w całej Polsce.