Zdaniem Sebastiana Karpiniuka z PO, poparcie tych poprawek przez PiS to odejście od deklarowanej jawności. Z tymi zarzutami nie zgadza się Stanisław Pięta z PiS . Poprawki mają umożliwić ochronę prywatności osób inwigilowanych przez komunistyczne służby specjalne. Zdaniem posła pozostałe przepisy gwarantują poznanie prawdy o historii PRL.
Z przebiegu debaty wynika, że jest duże prawdopodobieństwo, iż posłowie odrzucą zakaz dostępu dziennikarzy do akt. Jest za tym oprócz PO miedzy innymi LPR.
Jedna z kontrowersyjnych senackich poprawek autorstwa PiS dotyczy nakazu zwolnienia z pracy osób pełniących funkcje publiczne, które okazały się współpracownikami komunistycznych służb specjalnych. PiS i PO chcą ją jednak odrzucić w Sejmie. Senat skreślił też wprowadzony przez PO przepis zobowiązujący IPN do opublikowania w ciągu trzech miesięcy listy funkcjonariuszy i osobowych źródeł informacji. Zdaniem senatorów dane takie IPN powinien publikować na podstawie prac badawczych.