Londyn-dzień imprez kolarskich
W Londynie drugi dzień masowych imprez kolarskich. W sobotę odbyły się rajdy i wyścigi na krótszych dystansach, dzisiaj trwa wielki wyścig na dystansie stu mil, czyli 160 kilometrów.
W sobotnich imprezach rodzinnych wzięło udział 50 tysięcy cyklistów, dziś na rowery wsiadło 20 tysięcy uczestników wielkiego wyścigu - wśród nich 150 zawodowców i wielki propagator jazdy na rowerze, burmistrz Londynu Boris Johnson.
"To wielki honor brać udział w największej imprezie rowerowej w historii tego miasta i kraju. To był niesłychany widok, wzbieranie na ulicach tej wielkiej masy rowerzystów, rojących się jak szerszenie" - mówił Boris Johnson na starcie. Burmistrz dodał, że wystarczy mu jeśli przejedzie tę trasę poniżej 12 godzin.
Rowerowy weekend w Londynie to przypomnienie wielkich sukcesów brytyjskich kolarzy na zeszłorocznej olimpiadzie - 7 z 10 złotych medali na torze i ósmy w wyścigu szosowym, plus 2 srebrne i 2 brązowe.
Po olimpiadzie liczba londyńczyków dojeżdżających do pracy na rowerach przekroczyła ćwierć miliona. Ale Londyn praktycznie nie ma wydzielonych ścieżek rowerowych i w zeszłym roku zginęło tam 14 rowerzystów, a ponad tysiąc odniosło poważne obrażenia.
IAR