Z powodu ataku zimy w wielu miejscach kraju nie ma prądu, drogi są śliskie bądź nieprzejezdne, a pociągi mają znaczne opóźnienia. W większości rejonów występuje drugi z trzech stopień zagrożenia meteorologicznego.
Około 30 tysięcy domów na północy województwa śląskiego nie ma prądu. Według informacji służb kryzysowych wojewody, energii elektrycznej pozbawieni są mieszkańcy Częstochowy, Kłobucka, Myszkowa i Lublińca. Ciężki i mokry śnieg, a także wiatr zerwały linie energetyczne. Służby cały czas usuwają awarię, niewykluczone jednak, że w niektórych domach prąd pojawi się dopiero jutro.
Szczególnie trudna sytuacja atmosferyczna jest w pasie od północnego do południowego zachodu kraju. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega, że w tych regionach będą nadal występować zawieje i zamiecie, spowodowane obfitymi opadami śniegu.
Również w Kujawsko-Pomorskiem i Mazowieckiem białego puchu będzie przybywać. Synoptycy ostrzegają, że w województwach lubelskim i świętokrzyskim oraz na Śląsku wystąpią opady marznącego deszczu lub mżawki, powodujące gołoledź.
Nad Bałtykiem, w województwie zachodniopomorskim będzie wiać silny wiatr sztormowy. Spodziewany jest tam wzrost poziomów wody do stanów ostrzegawczych. Może to stanowić zagrożenie dla strefy przybrzeżnej i utrudnienia w żegludze.
Centralne Biuro Prognoz Meteorologicznych ostrzega przed marznącym deszczem i śniegiem. Marznącego deszczu można się spodziewać po południu i w nocy w województwach małopolskim, śląskim, lubelskim oraz w południowej i centralnej części województwa podlaskiego. W województwie opolskim natomiast dziś i jutro spodziewany jest marznący deszcz, deszcz ze śniegiem oraz śnieg. Centralne Biuro Prognoz ostrzega przed oblodzeniem dróg i chodników, a także uszkodzeniami drzewostanu i napowietrznych linii energetycznych.
Będzie też wiało. Średnia prędkość wiatru będzie wzrastać do 25 - 35 kilometrów na godzinę, w nocy w porywach do 60 - 65 kilometrów na godzinę, a jutro do 70 kilometrów na godzinę. Centralne Biuro Prognoz przewiduje, że w regionie spadnie od 15 do 20, a miejscami do 30 centymetrów śniegu.
Z powodu zimy opóźnione są pociągi. Największych opóźnień można się spodziewać na trasie Kraków-Warszawa. Przesunięte w czasie są również połączenia międzynarodowe. Pociąg do Pragi, który w nocy musiał się zatrzymać z powodu oblodzenia torów i przewrócenia sieci trakcyjnej, przyjechał do celu prawie 3 godziny po planowanym czasie.