Europejska organizacja już wcześniej sygnalizowała, że nowe przepisy antydopingowe, wprowadzone przez Światową Agencję Antydopingową, są niezgodne z Europejską Konwencją Praw Człowieka. Postulowała ustanowienie moratorium na stosowanie przepisów - do czasu wprowadzenia zmian gwarantujących między innymi zachowanie tajemnicy danych osobowych.
Rada Europy domaga się, by przepisy jednoznacznie określały, kto może mieć dostęp do wyników testów antydopingowych, gdzie i jak długo będą one przechowywane oraz jak mają być chronione, by nie dostały się w niepożądane ręce. Testy zawierają często kod genetyczny zawodników, czyli informację chronioną przez europejską konwencję o ochronie danych osobowych.
Rada Europy postuluje także pozostawienie większej swobody zawodnikom. Kłopotliwy dla sportowców system polega na stałym informowaniu o miejscu pobytu, aby przez 24 godziny na dobę zawodnik mógł być zlokalizowany przez kontrolerów.
Przedstawiciel Europy w komitecie wykonawczym Światowej Agencji Antydopingowej Hiszpan Jamie Lissavetzky zapowiedział, że na najbliższej konferencji Rady Europy, która odbędzie się w maju w Montrealu, Światowa Agencja Antydopingowa zaproponuje rozwiązania zgodne z sugestiami europejskiej organizacji.