Obrońcy praw człowieka relacjonują, że 13 osób zginęło w ataku armii rządowej w prowincji Idlib w północno - zachodniej części kraju. Wojska Baszara al-Assada przeprowadziły także szturm na wioskę Ain Larose w górzystej prowincji Dżabal al-Zawija, zabijając kolejnych 13 cywilów. 11 osób zginęło w prowincji Homs, gdzie od tygodni trwają zacięte walki.
Według obserwatorów, sytuacja w prowincji Idlib zaczyna przypominać to, co dzieje się w Homs. Z relacji świadków wynika, że wojska Assada dokonują tam masowych egzekucji.
Tymczasem pojawiają się doniesienia o czterech generałach, którzy zdezerterowali z syryjskiej armii i uciekli do Turcji. Według źródeł tureckich, są to generałowie z jednostek, stacjonujących w Damaszku, Homs i Latakii. W ciągu ostatniego miesiąca do Turcji uciekło 2 i pół tysiąca Syryjczyków.
IAR