"Trójki" miały rozpocząć prace już dzisiaj, ale w większości przypadków do pierwszych szkół zapukają dopiero jutro. Roman Giertych tłumaczy opóźnienie tym, że jest to pierwsza tego typu akcja w Polsce. "Trójki" mają odwiedzić wszystkie szkoły w kraju. Mają na to czas do końca czerwca przyszłego roku. Pierwsze efekty kontroli będą znane w styczniu, a raport z całej akcji poznamy w sierpniu przyszłego roku.
Minister edukacji podkreślił, że szkolne "Trójki" mają prawo dostępu do wszystkich dokumentów w szkole, a także prawo do rozmów z kadrą nauczycielską i uczniami. Roman Giertych powtórzył, że ministerstwo z pełną determinacją wypowiada wojnę przemocy w szkołach. Podkreślił, że wszyscy, którzy dopuszczają się przestępstw w szkołach, muszą wiedzieć, iż rząd traktuje tę sprawę bardzo poważnie.