Na ławie oskarżonych zasiedli członkowie zarządu i rady nadzorczej Swissair. Prokurator zarzucał im doprowadzenie od upadku firmy w 2001 roku i narażenie jej na straty, które wyniosły ponad 3 miliardy frankow. Janowi Litwińskiemu zarzucano pobieranie pensji za konsultacje na rzecz Swissair - w sumie 285 tysięcy franków szwajcarskich.
Sąd przyznał Litwińskiemu odszkodowanie w wysokosci 32 tysięcy franków, czyli około 70 tysięcy złotych.
Odszkodowania mają otrzymać również pozostali uczestnicy procesu na łączną sumę około 3 milionow franków.
Niezrozumiały, a nawet skandaliczny - tak komentują ten wyrok politycy i obserwatorzy procesu. Prokurator ma 10 dni na odwołanie się od wyroku.