"Jest to przełom, który nas pozytywnie zaskoczył" - skomentował ten fakt profesor Fredrik Wolff z Uniwersytetu Sztokholmskiego. Od lat 1970-tych systematyczne bada on Bałtyk na zlecenie międzynarodowej Komisji Helsińskiej.
Ograniczenie zanieczyszczeń fosforem i azotem jest wynikiem Planu Akcji dla Bałtyku przyjętego dwa lata temu w Krakowie, przez ministrów ochrony środowiska wszystkich państw nadbałtyckich. Docelowo zakłada on obniżenie zanieczyszczenia azotem o 137 tysięcy ton rocznie, a fosforem o 15 tysięcy ton.
Pełne wykonanie tych założeń pozwoli na likwidację martwych, beztlenowych obszarów morza, wzrost rybostanu oraz zwiększenie liczby ptaków morskich. Jednak, jak podkreślają szwedzcy specjaliści, aby tak się stało, trzeba od 30 do 50 lat dalszych wysiłków.
Polska, która emituje najwięcej trujących substancji, ograniczyła zatruwanie Bałtyku dzięki budowie oczyszczalni ścieków i rozbudowie systemów kanalizacji.