Ratownicy TOPR śmigłowcem przetransportowali narciarza do nowotarskiego szpitala. Krzysztof Sudoł wicedyrektor szpitala poinformował jednak, że mimo ponad półtoragodzinnej reanimacji chłopca nie udało się uratować. Powodem zgonu nastolatka były prawdopodobnie urazy głowy.
Na razie nie wiadomo, jakie były dokładne przyczyny wypadku. Chłopiec mógł jechać ze zbyt dużą prędkością.
Stacja narciarska w Czarnej Górze to kilka tras narciarskich o różnym stopniu trudności.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.