Brytyjskie Ministerstwo Spraw ZagranicznychSpraw Zagranicznych do tej pory nie wydało żadnego komunikatu w tej sprawie, a brytyjska ambasada w Tehranie nie jest w stanie potwierdzić, ani zaprzeczyć tej informacji.
Według doniesienia agencji FARS, aresztowani pracownicy ambasady - obywatele irańscy - mieli być czynnie zaangażowani w zajścia uliczne po niedawnych wyborach prezydenckich w Iranie. W fali protestów po ogłoszeniu zwycięstwa prezydenta Ahmadinejada zginęło tam co najmniej 17 osób. Teheran zarzucał państwom i mediom zachodnim podsycanie protestów, koncentrując się zwłaszcza na Wielkiej Brytanii.
W zeszłym tygodniu Iran wydalił dwóch brytyjskich dyplomatów, na co Londyn odpowiedział podobną ekspulsją. Teheran wydalił też korespondenta BBC.
W marcu 2007 roku Iran zatrzymał 15 brytyjskich marynarzy na Zatoce Perskiej, twierdząc, że naruszyli jego wody terytorialne, ale zwolnił ich po miesiącu.
Prezydent Ahmadinejad był w młodości członkiem związku islamskich studentów, którzy 30 lat temu dokonali okupacji ambasady USA w Teheranie i już po dojściu do władzy kilkakrotnie mówił o tamtym incydencie z aprobatą.