Podsłuchiwanie było bardzo powszechne. Ten skrajny przypadek wykorzystania telefonów dostarczanych przez firmę w Vicenzy miał miejsce w Neapolu. Aparaty, specjalne do tego przystosowane, służyły do podsłuchu, ale także do kontroli wysyłanych z nich SMS-ów, a nawet do ustalenia, gdzie znajduje się w danej chwili użytkownik. Kupiło je do tej pory, głównie w Internecie, 420 osób, płacąc około siedmiuset euro za sztukę.
Pięciu wynalazców urządzenia zatrzymano. Odpowiedzą przed sądem za naruszenie prawa do prywatności i nielegalny podsłuch.